Na początku tego roku do polskich
księgarń trafiła książka pt. „W cieniu”, której autorką jest kanadyjska pisarka
i dziennikarka Susan Harrison (znana jako A.S.A. Harrison). Książka otrzymała
nagrodę „Guardiana” dla najlepszego thrillera i sprzedała się w ponad milionie
egzemplarzy. Niestety, autorka nie doczekała światowej premiery swojej
pierwszej powieści.. Zmarła na raka w wieku 65 lat.
„W cieniu” opowiada historię
rozpadu związku z dwudziestoletnim stażem. On: Todd – majętny deweloper - zostawia
swoją partnerkę dla dużo młodszej kobiety, z którą będzie mieć dziecko. Ona:
Jodi – psychoterapeutka - uwielbia codzienną rutynę swojego życia, która daje
jej poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Nie może pozwolić na to, by ktoś
odebrał jej dotychczasowe życie. Postanawia więc skorzystać z pomocy
przyjaciółki i zabić Todda, zanim ten zmieni testament. I wcale nie
opowiedziałam Wam teraz zakończenia książki, bo o zamiarach Jodi możecie
przeczytać na tylnej okładce. I zadziwiające jest to, że mimo wiadomego
zakończenia, książkę nadal chce się czytać.
Rozpad opisanego związku Jodi i
Todda opisany jest z perspektywy każdej ze stron. Czytelnik może więc wczuć się
w rolę i kobiety, i mężczyzny. Autorka zawarła w książce psychologiczne opisy partnerów, wróciła także do czasów ich dzieciństwa. Dzięki temu dogłębnie poznajemy
bohaterów.
Książka nie porywa czytelnika
akcją, mimo że nazwana jest thrillerem. Nawet moment zabicia Todda nie
spowodował, że mocniej zabiło mi serce. Tak sobie myślę, że ta książka nie
miała prawa mnie wciągnąć, nie miała prawa mnie zainteresować. A jednak to
zrobiła.
Warto dodać, że w trakcie realizacji jest ekranizacja powieści.
Gorąco polecam!